пятница, 6 марта 2009 г.

А кому сейчас легко?! / A komu teraz lekko?!

Первый кубковый матч уже позади, проиграли 0:1 “Леху". Считаю, что заслуживали большего, прогресс в игре по сравнению с матчем в Бытоме был ощутимый, но видно не настолько, чтоб остановить разогнавшийся познаньский "локомотив". Мы все прекрасно знаем, что кубковые матчи очень специфичны сами по себе, а уж когда ответный матч будет сыгран аж через 33 дня, точно предопределить победителя, думаю невозможно. Однозначно у нас не самая выгодная позиция перед ответной встречей, но я уверен, что всё в наших руках.Приехал в клуб пораньше, в раздевалке нет ни эйфории, ни разочарования. Те, кто меньше играл или не играл вообще, занимаются в "тренажерке". А ребята, которые выступили в игре, обсуждают её в помещении массажистов. Позже - собрание и сама тренировка… Тренировка чисто футбольная :) никакой тактики, только игры, удары по воротам, снова игры и снова удары по воротам :). Интересная группа игроков ушла с поля последней: чех и словак, румын и молдаван, одни братья :)…
После тренировки почувствовал, что хорошенько нагрузился. А завтрака профессионала :) (булочка и морковный сок ), уже давно в желудке нету… Вместе с другом, не связанным с футболом, обедаем в центре, в тихой кафешке. Болтаем о разных вещах, и конечно он припоминает вчерашний матч и неудачный результат. Я эту тему быстренько сворачиваю, говоря, что всё будет хорошо. Позже решаю пококетничать с официанткой :), спрашиваю: "как у "пани" дела?". На что она отвечает: "спасибо, хорошо, но вижу что у "пана" не очень"! О чём она говорит, я сразу понял. Хотя и не ожидал от студентки факультета психологии ягелонского университета, иметь интерес к футболу, а тем более конкретно к нашей команде. Про себя подумал, хорошо, что в этот момент в кафе не звучали слова из песни группы ТАТУ "ситуация СОС, ситуация ХЕЛП"!!! А-то точно можно было почувствовать себя каким-то обреченным или негодным ни на что…
Конечно, я ситуацию, в которой мы находимся, проанализировал, и ещё ночью. Для меня она выглядит однозначно хорошей: правда, если начиная с субботы, мы будем выигрывать матч за матчем, и так вплоть до 30 мая. Считаю, что все предпосылки на это у нас есть! Мы отлично поработали на сборах, наши тренера отлично анализируют игру соперников и вырабатывают правильную стратегию, мы сыграли хорошо во втором тайме против "Полонии" Бытом. и ещё лучше в первом тайме против "Леха". Остаётся играть на пределах своего потенциала по 90 минут в каждом из предстоящих матчей. А вот для этого нужно дать больше из себя, нужно сделать больше для команды, сохранить холодную голову и горячее сердце и не обращать внимания ни на что кроме себя и команды! Играть, играть хорошо, играть ещё лучше, а потом собирать урожай :).
В голову приходит ситуация не сильно связанная с футболом, но чем-то похожая на нашу, по крайней мере мне так кажется. Речи идёт о ситуации связанной с бизнесом, когда какой-то грамотный финансист хочет прибрать к рукам предприятие или хорошо заработать на акциях этого предприятия. Он знает какая истинная ценность этого предприятия, он знает , что оно и в будущем будет развиваться. Но по некоторым причинам у этого предприятия нету на данный момент свободных средств (денег). Этот финансист подкупает несколько журналистов, которые быстренько делают материалы о катастрофическом состоянии предприятия. Может он ещё попросит кого-то из своих знакомых, связанных с государственными службами, навести шороху. Позже отношение людей к этому предприятию становится скептическим, в нужный момент он продаёт свои акции, уговаривает своих близких, друзей и знакомых сделать то же самое… Курс акций падает, держатели акций, которые не сильно разбираются в ситуации, продают и свои… В конце концов этот финансист скупает огромное количество акций предприятия за бесценок и начинает работать в направлении поднятия имиджа этого предприятия… Поскольку с экономической точки зрения ситуация предприятия хорошая, то со временем цена акций быстро вырастает и финансист хорошо зарабатывает :))))
Однозначно этот пример очень упрощён мною, но примерно так иногда это и выглядит.
К чему я привел этот пример?! Да к тому, что "Висла" - это и есть сегодня то предприятие! Кто-то нас критикует, кто-то старается нас скомпрометировать, кто-то пытается нас рассорить между собой, а кто-то уже даже вычеркнул нас из кандидатов на золото и кубок страны!
Пожалуйста, это ваши дела и проблемы! А мы будем заниматься собой, будем искать свою игру, будем противостоять препятствиям, мы вернём себе удачу, судий начнут ошибаться, но уже в нашу пользу, и в конце концов мы начнём выигрывать матч за матчем!!!

Поскольку в воскресенье будет всемирный женский день, руководство клуба на субботний матч против варшавской "Полонии" сделало свободный вход всем представительницам прекрасного пола! А я со своей стороны хочу пригласить всех девочек, девушек, женщин, посетить нашу игру. Приходите, приезжайте, прилетайте, а мы постараемся преподнести вам подарок :)))

P.S: Большое спасибо Николь, за помощь в переводе моего блога на польский язык! Dziekuje Bardzo :)

A komu teraz lekko?!
Pierwszy meczu pucharowy już za nami, przegraliśmy 0:1 z Lechem. Uważam, że zasługiwaliśmy na więcej, poprawa gry w porównaniu do meczu w Bytomiu była wyczuwalna, ale widocznie nie na tyle, aby zatrzymać rozpędzoną, poznańską lokomotywę. Wszyscy dobrze wiemy, że mecze pucharowe same w sobie są bardzo specyficzne, a już kiedy rewanż będzie rozegrany dopiero za 33 dni, dokładne wskazanie zwycięzcy wydaje się niemożliwym. Oczywiście nasza pozycja przed rewanżem nie jest komfortowa, ale jestem przekonany, że wszystko w naszych rękach.
Przyjechałem do klubu z rana, w szatni ani euforii, ani rozczarowania. Ten, kto grał mniej albo wcale, zajmuje się trenowaniem. A chłopaki, którzy wystąpili w meczu dyskutują o nim w pomieszczeniu masażystów. Później zebranie i sam trening... Trening czysto piłkarski :) żadnej taktyki, tylko gierka, strzały na bramkę, znowu gierka i znowu strzały na bramkę :). Ciekawa grupa piłkarzy schodziła z boiska ostatnia: Czech i Słowak, Rumun i Mołdawianin, dwa bratanki :)...Po treningu poczułem, że porządnie się zmęczyłem. A śniadania zawodowca :) (bułka i sok marchwiowy), już dawno w żołądku nie było...
Razem z przyjacielem niezwiązanym z futbolem jem obiad w centrum, w cichej restauracyjce. Gadamy o różnych rzeczach, a on oczywiście przypomina ostatni mecz i nieudany rezultat. Ja szybciutko zmieniam ten temat, mówię, że wszystko będzie dobrze. Później postanawiam pokokietować kelnerkę :), zagaduję "co u pani słychać?". Na co ona odpowiada: "dziękuję, dobrze, za to u pana nie bardzo"! O czym mówi, zrozumiałem od razu. Chociaż nie oczekiwałem od studentki psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego zainteresowania piłką nożną, a tym bardziej właśnie naszą drużyną. Ucieszyłem się, że w tym momencie w kawiarni nie brzmiały słowa piosenki grupy Tatu "sytuacja SOS, sytuacja HELP"!!! Można było poczuć się jakimś beznadziejnym albo niegodnym niczego...
Oczywiście, sytuację, w której się znajdujemy przeanalizowałem jeszcze w nocy. Według mnie wygląda ona zdecydowanie lepiej, co prawda, jeśli poczynając od soboty, będziemy wygrywać mecz za meczem, i tak aż do 30 maja. Uważam, że są ku temu wszelkie przesłanki! Znakomicie pracowaliśmy na zgrupowaniach, nasi trenerzy doskonale analizują grę przeciwników i wybierają słuszną strategię, my zagraliśmy dobrze w drugiej połowie przeciw Polonii Bytom i jeszcze lepiej w pierwszej połowie przeciw Lechowi. Pozostaje grać na miarę swojego potencjału przez 90 minut w każdym z kolejnych meczów. A w tym celu trzeba dać więcej z siebie, trzeba zrobić więcej dla drużyny, zachować zimną głowę i gorące serce, i nie zwracać uwagi na nic oprócz siebie i drużyny! Grać, grać dobrze, grać jeszcze lepiej, a potem zbierać plony :).
Do głowy przychodzi mi sytuacja nie specjalnie związana z futbolem, ale jednak nieco podobna do naszej, przynajmniej tak mi się wydaje. Chodzi o sytuację związaną z biznesem, kiedy jakiś doświadczony finansista chce wykupić przedsiębiorstwo, aby dobrze zarobić na jego akcjach. On wie jaka jest prawdziwa wartość tego przedsiębiorstwa, wie, że w przyszłości będzie się ono rozwijało. Ale z jakichś przyczyn w danym momencie to przedsiębiorstwo nie ma wolnych środków (pieniędzy). Ten finansista podkupuje kilku dziennikarzy, którzy szybciutko tworzą materiały o katastrofalnym stanie przedsiębiorstwa. Może on jeszcze poprosić kogoś ze swoich znajomych, związanych z instytucjami państwowymi, o zrobienie dodatkowego szumu. Później nastawienie ludzi do tego przedsiębiorstwa staje się sceptycznym, w odpowiednim momencie on sprzedaje swoje akcje, namawia swych bliskich, przyjaciół i znajomych, aby zrobili to samo... Kurs akcji spada, posiadacze akcji, którzy nie najlepiej orientują się w sytuacji, także sprzedają swoje... Na koniec ten finansista skupuje ogromną ilość akcji przedsiębiorstwa za bezcen i zaczyna pracować nad poprawą wizerunku firmy... Ponieważ z ekonomicznego punktu widzenia sytuacja przedsiębiorstwa jest dobra, to z czasem cena akcji szybko wzrasta i finansista dobrze zarabia :))))
Oczywiście ten przykład jest mocno uproszczony przeze mnie, ale przykładowo tak to niekiedy wygląda.
Dlaczego przywołałem ten przykład? Otóż dlatego, że Wisła jest teraz właśnie takim przedsiębiorstwem! Któż nas krytykuje, któż stara się nas skompromitować, któż próbuje skłócić nas między sobą, a któż już nawet skreślił nas z listy kandydatów do mistrzostwa i pucharu!
Proszę, to wasze sprawy i problemy! A my będziemy zajmować się sobą, będziemy szukać swoich meczów, będziemy przeciwstawiać się przeszkodom, wróci do nas powodzenie, sędziowie zaczną się mylić, ale już na naszą korzyść, i koniec końców, zaczniemy wygrywać mecz za meczem!!!
Ponieważ w niedzielę będzie światowy dzień kobiet, kierownictwo klubu na sobotni mecz z warszawską Polonią przygotowało wstęp wolny dla wszystkich przedstawicielek płci pięknej! A ja ze swej strony chcę zaprosić wszystkie dziewczynki, dziewczyny, kobiety na nasz mecz. Przychodźcie, przyjeżdżajcie, przylatujcie, a my postaramy się zrobić Wam prezent :)))

P.S: Bardzo dziękuję Nikol, za pomoc w przetłumaczeniu mojego bloga na język polski! Dziękuję bardzo :)

4 комментария:

  1. Успехов вашему "предприятию"; набирайте скорости и мощи, и крушите всех до конца чемпионата))))

    ОтветитьУдалить