вторник, 3 ноября 2009 г.

Лёгких путей мы не ищем :) / Nie szukamy łatwych dróg :)

3:2, с таким счётом мы обыграли «Корону» Киельце в нашем последним лиговым матче. Важные 3 очка, перед игрой против «Легии». Первые 3 очка «Вислы» на стадионе «Короны». Очередные 3 очка, которые наша команда добыла вместе со мной на поле. Не плохо, но всегда может быть лучше, а в нашем случае тем более :).

Наше турне по просторам Польши мы заканчивали в Киельцах. После игры в Бытовии мы вернулись в Краков, где мы провели 2 тренировки, и снова отправились на выезд. Обычно в выездных играх против «Короны», «Висле» приходилось нелегко. Если я не ошибаюсь, наша команда здесь еще не выигрывала. Перед игрой обе команды столкнулись с очень серьезными кадровыми проблемами. У нас к травмированным Соболевскому, Синглару и Павельку, присоединились капитан Гловацки и Пётр Брожек. У «Короны» отсутствовали трое игроков из-за карточек. И оба тренера выбрали достаточно интересные составы. Наш поменял нескольким ребятам позиции, а тренер «Короны» поставил на молодёжь.

Ко всему этому нужно добавить достаточно «напряжённые» отношения между болельщиками обеих команд. Все мы прекрасно знали, что на стадионе нам будет очень нелегко.
Публика будет создавать давление на нас. Поэтому мы очень серьезно готовились к этому матчу. Тренер попросил нас обратить внимание на все мелочи в подготовке к этой игре. Я в свою очередь готовился к матчу спокойно. Тренировки были лёгкими, тренер по вратарям положил акцент на качество, а не на количество. Он обращал моё внимание на некоторые ошибки, которые я сделал в предыдущих матчах. Подсказывал, как нужно реагировать на тот или иной момент. Сам я провел дополнительное занятие, тренировал ввод мяча в игру ногами. В последних играх я пару раз ошибся, играя ногами. Думаю тренировка эффект свой принесла, в Киельцах я играл ногами хорошо.

Игру мы начали не очень хорошо. «Корона» 2 раза после стандартов могла выйти вперёд. Но позже бывший игрок «Вислы», ныне играющий в Киельцах, Никола Миалович, получил красную карточку, и инициатива перешла в наши руки. Ну и наконец, свои первый официальный гол за «Вислу» забил Андраж Кирм. Хорошая комбинация, отличный голевой пас Павла Брожка и ювелирный гол «Кира». Ну и браво для Марсело! Уже 4-ый его гол после стандарта. Во втором тайме казалось, что нам удастся забить, и не раз. К сожалению, забили мы только раз. Томек Йирсак спокойно переиграл вратаря соперника. 3-0 и….. и началось. Мы транжирили свои голевые моменты, соперник бился из-за всех сил. На трибунах стало жарко. Петарды, стычки и оскорбления… Наша ошибка в обороне и игроки «Короны» реализуют свои выход 2 на 1. Позже мы снова прощаем соперника, а соперник снова забивает. Штрафной с самой линии нашей штрафной, Эди бьет мощно под перекладину, я успеваю отбить мяч, мяч попадает в одну потом в другую штангу, вылетает и его в пустые ворота добивает соперник. 3-2 и браво для «Короны» за борьбу до последней минуты. Минус нам за то, что создали сами себе такие проблемы. Браво для фанатов обеих команд. Была отличная атмосфера, лучше играть при давление со стороны трибун и ярых болельщиках!

Свою игру я не могу оценить однозначно. С одной стороны я сыграл достаточно хороший и уверенный матч. С другой стороны я пропустил 2 гола. При первом было очень трудно что-то сделать, 2 нападающих соперника разобрались со мной. При втором голе я среагировал на очень сложный удар Эди, отбил мяч, но не повезло. Думаю если защитники подстраховали бы меня и были бы первые у мяча, то всё было бы в порядке. Так не стало, поэтому надеяться нужно только на себя. И в следующий раз делать так, чтоб у соперника не было повторного шанса на взятия ворот. В любом случае я рад очередному появлению на поле. Рад тому, что мы выиграли.

Теперь перед нами игра против «Легии». Думаю, нет даже смысла говорить, насколько этот матч принципиален. Принципиален для всех! Мы должны показать в пятницу одну вещь: матч против «Легии» принципиален именно для нас, ИГРОКОВ «Вислы». В этой игре мы должны показать, что мы сделали выводы из последних наших матчей. В этой игре мы должны не то чтобы не дать шансов «Легии», мы должны сыграть так чтоб они сами не верили в их шансы.

Nie szukamy łatwych dróg :)

3:2 – z takim wynikiem ograliśmy Koronę Kielce w naszym ostatnim meczu ligowym. Ważne 3 punkty przed meczem z Legią. Pierwsze 3 punkty Wisły na stadionie Korony. Kolejne 3 punkty, które nasza drużyna zdobyła razem ze mną na boisku. Nieźle, ale zawsze może być lepiej, a tym bardziej w naszym przypadku :).

Nasze tournee po Polsce kończyliśmy w Kielcach. Po meczu w Bytowie wróciliśmy do Krakowa, gdzie odbyliśmy 2 treningi i znów udaliśmy się w podróż. Przeważnie w wyjazdowych starciach z Koroną Wiśle nie było łatwo. Jeśli się nie mylę, nasza drużyna jeszcze tam nie wygrała. Przed meczem obie drużyny zmierzyły się z bardzo poważnymi problemami kadrowymi. U nas do kontuzjowanych Sobolewskiego, Singlara i Pawełka, dołączył kapitan Głowacki i Piotr Brożek. W Koronie z powodu kartek brakowało trzech zawodników. I obaj trenerzy wybrali dość ciekawe składy. Nasz pozmieniał pozycje kilku chłopakom, a trener Korony postawił na młodzież.

Do tego wszystkiego dodać trzeba dość „napięte” stosunki między kibicami obu zespołów. Wszyscy doskonale wiedzieliśmy, że na stadionie nie będzie nam zbyt łatwo. Publiczność będzie wywierać na nas presję. Dlatego bardzo poważnie przygotowywaliśmy się do tego meczu. Trener poprosił nas, abyśmy podczas przygotowań zwrócili uwagę na wszelkie szczegóły. Ja osobiście przygotowywałem się do meczu ze spokojem. Treningi były lekkie, trener bramkarzy położył nacisk na jakość, a nie na ilość. Zwracał mą uwagę na niektóre błędy popełnione przeze mnie we wcześniejszych spotkaniach. Podpowiadał, jak należy reagować na taką czy inną sytuację. Ja sam przeprowadziłem dodatkowe zajęcia, ćwiczyłem wprowadzanie piłki do gry nogami. W poprzednich meczach kilka razy popełniłem błąd grając nogami. Myślę, że trening zaprocentował, w Kielcach dobrze nimi grałem.

Mecz zaczęliśmy nie najlepiej. Korona 2 razy mogła wyjść na prowadzenie po stałych fragmentach. Ale później były zawodnik Wisły, teraz grający w Kielcach, Nikola Mijailović, otrzymał czerwoną kartkę, a my przejęliśmy inicjatywę. No i na koniec, pierwszego oficjalnego gola dla Wisły zdobył Andraż Kirm. Świetna akcja, wspaniała asysta Pawła Brożka i premierowa bramka „Kira”. Brawa też dla Marcelo! To już 4 jego gol po stałym fragmencie. W drugiej połowie wydawało się, że uda nam się strzelić, i to nie raz. Niestety, zdobyliśmy tylko jedną bramkę. Tomek Jirsak spokojnie ograł bramkarza rywali. 3:0 i... i zaczęło się. My marnowaliśmy nasze okazje bramkowe, a przeciwnicy walczyli ze wszystkich sił. Na trybunach było gorąco. Petardy, starcia i wyzwiska... Nasz błąd w obronie i zawodnicy Korony wykorzystują wyjście dwóch na jednego. Później my znów darujemy rywalowi, a on znów trafia do siatki. Rzut wolny z samej linii naszego pola karnego, Edi strzela mocno pod poprzeczkę, udaje mi się odbić piłkę, która trafia najpierw w jeden, później w drugi słupek, wylatuje i do pustej bramki wbija ją gracz gospodarzy. 3:2 i gratulacje dla Korony za walkę do ostatniej minuty. Minus dla nas za to, że sami sprowokowaliśmy sobie takie problemy. Brawa dla kibiców obu zespołów. Atmosfera była dobra, lepiej gra się pod presją ze strony trybun i przy dopingu zagorzałych fanów!

Nie mogę jednoznacznie ocenić swojego występu. Z jednej strony rozegrałem dość dobry i pewny mecz. Z drugiej strony wpuściłem 2 bramki. Przy pierwszej bardzo trudno było cokolwiek zrobić, dwaj napastnicy rywala poradzili sobie ze mną. Przy drugiej bramce zareagowałem na bardzo trudny strzał Ediego, odbiłem piłkę, ale się nie udało. Myślę, że gdyby obrońcy zaasekurowali mnie i pierwsi dopadli do piłki, to wszystko byłoby w porządku. Tak się nie stało, dlatego trzeba liczyć tylko na siebie. I następnym razem zrobić tak, aby rywal nie otrzymał ponownej szansy na zdobycie gola. W każdym razie, cieszę się z kolejnego pojawienia się na boisku. Cieszę się, że wygraliśmy.

Teraz przed nami mecz z Legią. Myślę, że nawet nie ma sensu mówić, jak bardzo ważny jest ten pojedynek. Bardzo ważny dla wszystkich! Musimy pokazać w piątek jedną rzecz: mecz z Legią jest bardzo ważny zwłaszcza dla nas, PIŁKARZY Wisły. W tej konfrontacji musimy pokazać, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzednich meczów. W tym meczu nawet nie chodzi o to, aby nie dać Legii szans, chodzi o to, że musimy zagrać tak, aby oni sami nie wierzyli w swoją szansę.

Tłumaczenie: Nikoletta Kula

3 комментария:

  1. Brawo Ilie za interwencję przy wolnym bitym przez Andradinę!

    ОтветитьУдалить
  2. Ma bucur, sincer. Felicitari si succese mai departe. Apropo, eu am castigat un pariu cu un prieten datorita faptului ca tu ai intrat titular in poarta :)

    ОтветитьУдалить